To jest tekst o tym, jak dzieci weszły nam na głowę. To jest tekst o tym, jak wygląda wychowanie bezsmoczkowe. Ten tekst to samo życie.
„Hashtag” Remigiusza Mroza. Róg obfitości
Rozrywka w czystym wydaniu – oto „Hashtag”, powieść Remigiusza Mroza. Czy godna uwagi?
Dlaczego politycy przyprawiają mnie o mdłości
Fakt, to dość śmiałe wyznanie jak na absolwenta nauk politycznych szacownego Uniwersytetu Warszawskiego, ale między innymi wiedza wyniesiona z murów tej uczelni sprawia, że patrzę na polską politykę z rosnącym obrzydzeniem.
Najcudowniejsza rzecz w wychowaniu drugiego dziecka
„Co za złote dziecko ten wasz Krzyś!”, „Jaki grzeczny!”, „W ogóle jakby go nie było” – często słyszymy o naszym drugim synku. Fakt, jest bezproblemowy. Czy to znaczy, że Filipek nie był/nie jest złoty? Ależ oczywiście, że był i jest! Tylko my jesteśmy inni.
Gdzie zniknęła granica obciachu
We współczesnym show-biznesie pojęcie obciachu przestało istnieć. Teraz lans uprawia się nawet w lesie.
Dlaczego Ed Sheeran nie broni polskich sądów
Ed Sheeran miał dwie szanse, by – wzorem starszych kolegów po fachu, Micka Jaggera czy Rogera Watersa – upomnieć się o niezawisłość polskich sądów. Zmarnował obie. Czyżby nie zależało mu na naszej demokracji?
Każde dziecko jest inne
To jest jak rosyjska ruletka – gdy pierwsze dziecko kiepsko śpi/nie chce jeść/ma kolki/bez końca marudzi/miewa humory, myślisz sobie, że z drugim na pewno będzie lepiej. Tyle że niekoniecznie musi tak być.
Byle kochać. „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego [RECENZJA]
Ten film jest jak sen, sen Pawła Pawlikowskiego, który śledzimy zahipnotyzowani, zapominając o wielkim świecie.
Mamy drugie dziecko!
To stąd dłuższe przerwy pomiędzy wpisami na naszym blogu. W sobotę, 5 maja o godz. 20.35 na świat przyszedł Krzyś. Sprawdź, jak dajemy sobie radę!
Freddie Mercury – mój artysta wszech czasów
Mercury był geniuszem, człowiekiem obdarzonym nieprawdopodobną charyzmą i znakomitym głosem, który dał muzyce prawdziwy skarb – nieśmiertelne piosenki.
Jak Lewandowski znów stał się Polakiem
Jeszcze całkiem niedawno Robert Lewandowski jawił się jako cyborg, którego można porównać do perfekcyjnego, ale trochę nudnego zegarka rodem ze Szwajcarii. W ostatnim czasie udowodnił jednak, że jego korzenie tkwią mocno nad Wisłą.
Dlaczego kibicuję bykowi
Może coś ze mną jest nie tak, ale pasjami uwielbiam oglądać filmiki przedstawiające triumf byka nad matadorem. I odczuwam niemałą satysfakcję, gdy oszalałe z przerażenia zwierzę bierze na rogi pyszałkowatego gogusia w złotym kostiumie i różowych getrach.