To jest jak rosyjska ruletka – gdy pierwsze dziecko kiepsko śpi/nie chce jeść/ma kolki/bez końca marudzi/miewa humory, myślisz sobie, że z drugim na pewno będzie lepiej. Tyle że niekoniecznie musi tak być.
Korzystamy z plików cookie, by ułatwić korzystanie z naszej strony. Korzystając ze tej strony, wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.